RZEŹBA PIĘKNEJ MADONNY Z KRUŻLOWEJ
DZIEJE RZEŹBY PIĘKNEJ MADONNY Z KRUŻLOWEJ
Nie można precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie kiedy powstała
rzeźba Pięknej Madonny z Krużlowej. Mówi się o początku XV
wieku, podaje się 1420 rok, lata 1420 – 1430, lecz najczęściej
rok 1410. Nie można też ustalić gdzie powstała. Są różne hipotezy
na ten temat: że musiała pochodzić z Krakowa, że nie
można jej uważać za okaz twórczości rodzinnej, ale też trudno
daje się powiązać z określonym środowiskiem obcym, że być
może jest wytworem grupy sądecko – spiskiej, że na rzeźbę miało
wpływ środowisko czeskie lub „ingenium loci.” Nie znamy też
imienia rzeźbiarza, twórcy rzeźby. Nic o nim nie wiemy. Musiał
być jednym z wielu snycerzy tak zwanego „stylu pięknego”.
O artyście jednak świadczy dzieło. Artyści mierni, ubodzy umysłem
i wyobraźnią powtarzali tylko, jak to zawsze bywa, wzory będące
w ogólnym użyciu. Nie umieli ich zbytnio wzbogacić bogactwem
zaczerpniętym z własnego życia. Twórca Madonny z Krużlowej
był człowiekiem o duszy nieporównywalnie głębszej i wrażliwszej.
Kochał świat konkretny, najbliższy sobie: ludzi, zwierzęta, kolory,
kształty wszystkich rzeczy, blask wody i nieba. W figurze Madonny
jest właśnie taka rozmaitość i bogactwo kształtów. Skądżeby to się
wzięło, gdyby nie kochał natury i nie umiał na nią patrzeć? Człowiek
bez głębokiej wiary, a równocześnie bez poznania miłości
do konkretnej kobiety i dziecka nie zrobiłby takiej rzeźby. Twórca
Madonny umiał kochać Boga i ludzi, umiał patrzeć mądrze i przenikliwie.
Wypowiedział się w postaci Madonny z Krużlowej.
Kto przyszedł do pracowni mistrza aby obstalować rzeźbę?
A może to artysta został wezwany w tym celu do jakiegoś dostojnika?
Dla kogo rzeźba była przeznaczona? Do którego kościoła?
Same pytania.
Krużlowianie chcieliby, aby miejscem przeznaczenia Madonny
był ich kościółek w Krużlowej. No tak, ale kościoła wtedy nie było.
Rzeźba Madonny jest starsza od kościoła o około 115 lat! Tak. Obecnego
kościoła nie było, ale musiał być inny, wcześniejszy, ponieważ
od XIV wieku istniała parafia, co potwierdza wzmianka historyczna
z 1335 roku, w którym parafia Krużlowa zapłaciła podatek na rzecz
Stolicy Apostolskiej. W 1370 roku dziedzicami wsi Cruzlova seu
Nova Szmyldno byli Jesco i Niczco. Może to oni byli fundatorami
rzeźby? Nie wiemy jak długo żyli i w którym roku Krużlowa stała
się gniazdem możnej na Sądecczyźnie rodziny Pieniążkow herbu
Odrowąż. Wiadomo, że w 1437 roku mieszkał tu Prokop Pieniążek
więc może za jego sprawą Madonna trafiła do wsi?
Są jednak głosy wykluczające Krużlowę jako miejsce przeznaczenia
rzeźby. Uważa się, że dzieło tej miary musiało powstać dla jakiejś znaczniejszej świątyni krakowskiej, a do Krużlowej
trafiło w XVII wieku w okresie rugów zabytków średniowiecznych
z kościołów Krakowa.
Pierwsze udokumentowane wzmianki o Madonnie pochodzą
z 1607 i 1766 roku. Znajdują się w aktach powizytacyjnych dekanatu
bobowskiego, do którego należała parafia Krużlowa. Być
może rzeźba trafiła do kościoła krużlowskiego za sprawą Jana
Pieniążka, właściciela wsi na początku XVII wieku.
Następny dowód bytności rzeźby w Krużlowej mamy dopiero
z 1889 roku dzięki wycieczce naukowej Łuszczkiewicza, w której
uczestniczył Stanisław Wyspiański. Dwudziestoletni wtedy artysta
narysował Madonnę w Krużlowej w bocznej kaplicy. Wcześniej
stała w głównym ołtarzu. Z kaplicy przeniesiono rzeźbę do kruchty,
a potem na strych. Dlaczego? Krużlowianie nie doceniali dzieła
o wielkiej doskonałości artystycznej? Powody są przyziemne.
Rzeźbę zaatakowały korniki, „puchła też od ciągłych malowań
farbą olejną. Co jakiś czas zeskrobywano starą, łuszczącą się
i malowano na nowo. Musiała wyglądać niepięknie. Inną przyczynę
degradacji rzeźby z ołtarza głównego aż na strych jest
relacja Józefa Obrzuta, który żył 104 lata, a urodził się w 1883
roku, czyli teoretycznie mógł pamiętać rzeźbę w ołtarzu. Pan Józef
powoływał się na opowieści kobiet wiejskich, które miały zwyczaj
„ubierania figury Madonny w szaty, które same szyły. Podobno
wolały szczuplejszą gipsową postać Matki Boskiej, na której lepiej
układały się przygotowane stroje.
Wyspiański odkrył rzeźbę dla ludzi sztuki 1889 roku, a 10 lat
później, podczas prac remontowych w kościele krużlowskim została
przejęta przez Muzeum Narodowe w Krakowie. Tu zaczyna
się okres w historii rzeźby w miarę dokładnie udokumentowany.
W miarę, bo i ostatnie stulecie przynosi pytania bez odpowiedzi.
Rzeźba Madonny „wędrowała po Krakowie. Najpierw, po
przywiezieniu jej z Krużlowej, stała w Sukiennicach, od 1924
roku w Wieży Ratuszowej. W 1940 roku została zarekwirowana
przez Niemców. Od 1947 do 1994 roku jej siedzibą było
Muzeum Szołayskich. Od 1995 roku Madonna jest Panią na
Wawelu, czeka na stałą już siedzibę w Pałacu Ciołka, który jest
w niekończącym się remoncie, i podobno nasze pokolenie nie
doczeka się przenosin Madonny.
W latach 1942 – 1943 Niemiec o nazwisku Kneisel dokonał gruntownej
restauracji rzeźby. Zrobił to w sposób niezwykle fachowy
jak na tamte czasy. Zabezpieczył rzeźbę przed kornikami, położył
nową polichromię na całej postaci z wyjątkiem twarzy i rąk.
Niejasna jest sprawa odnalezienia rzeźby Madonny po wojnie.
Dokument muzealny podaje dwie wersje: że została znaleziona
w 1945 roku w składnicy na Wawelu, i że rewindykowano ją z rezydencji
wyższego dostojnika hitlerowskiego spod Monachium, co
odnotowano na podstawie ustnej relacji prof. Karola Estreichera.
Która wersja jest prawdziwa? Za tą drugą przemawiałaby osoba
profesora, który zajmował się rewindykacją dzieł zagrabionych
przez Niemców, dzięki niemu powrócił między innymi Ołtarz Wita
Stwosza. Profesor mógł być naocznym świadkiem, jeśli nie sprawcą
powrotu Madonny z Niemiec. Za pierwszą wersją natomiast przemawia fakt, ze Madonna w czasie wojny stała na Wawelu
w gabinecie gubernatora G. G. Hansa Franka. Stąd łatwa już
droga do jakiejś składnicy.
Nasuwa się tutaj smutna refleksja. Jeśli my współcześni nie potrafimy ustalić faktów dotyczących niedawnej przeszłości rzeźby, czy możemy się spodziewać, że głęboka przeszłość odkryje tajemnice dzieła?
Z Krakowa Madonna wyruszała w świat. O Jej podróżach mamy
informacje z dwóch źródeł: z tablicy informacyjnej w krużlowskim
kościele sporządzonej w latach 70 ubiegłego stulecia, której autorem
był nieżyjący już proboszcz Krużlowej ks. Roman Wanatowicz,
a wykonawcą nauczycielka Józefa Gładysiewiczówna oraz z karty
katalogu naukowego nr inwentarza I 119 Muzeum Narodowego
w Krakowie.
W 1958 była Madonna w Gandawie (Belgia) na EXPO 58,
gdzie zdobyła złoty medal na wystawie „Złoty wiek miast średniowiecznej
Europy.
W 1961 roku wyjechała do Bordeaux (Francja).
W 1986 roku była eksponowana na wystawie „Polska Jagiellonów”
w Schallaburgu (Austria). Rok później od lutego do marca mogli
Ją oglądać warszawiacy w Zamku Królewskim w Warszawie.
O powyższych wyjazdach Madonny informuje dokument muzealny,
który słowem nie wspomina o podróżach do Londynu, Paryża i Ameryki, a te miejsca widnieją na tablicy informacyjnej kościoła
krużlowskiego. Nieodnotowanie przez Muzeum, czy błąd twórców
tablicy w Krużlowej? A może odezwał się patriotyzm lokalny
i chciano, aby Madonna była bardziej „światowa”?
Jednak Madonna była w jednym z trzech wątpliwych miejsc
– w Londynie. Można to stwierdzić z całą pewnością na podstawie
foldera z wystawy „100 years of art in Poland”, który wraz z relacją
jego właściciela, nowosądeckiego rzeźbiarza Mieczysława Bogaczyka
stanowi niepodważalny dowód na pobyt rzeźby w Londynie od 3. I do 1. III 1970 roku. Pan Bogaczyk, uczeń Ksawerego Dunikowskiego
jest nota bene twórcą kopii Madonny z Krużlowej, daru
dla Ojca świętego Jana Pawła II. Jeśli rzeźba była w Londynie to
może była też w Paryżu i Ameryce, a w Muzeum nie odnotowano
tych podroży? Wydaje się to prawdopodobne tym bardziej, ze autor
tablicy informacyjnej w kościele krużlowskim – ks. Wanatowicz
był człowiekiem rzetelnym, zakochanym w reliktach przeszłości,
a wiadomości o Madonnie zdobywał być może śledząc prasę.
Teraz Madonna z Krużlowej, Najpiękniejsza z Pięknych stoi w jednej
z komnat na Wawelu wśród innych zabytków średniowiecznych
zgromadzonych na wystawie „Sztuka cenniejsza niż złoto”.
W 1963 r., na 40. lecie kapłaństwa ks. proboszcza Franciszka
Janika, parafianie ufundowali wierną kopię Madonny, która została
skradziona w 2000 r. Obecna pochodzi z 2002 r. i znajduje się
w nowym kościele.
Któż znałby nazwę Krużlowa, gdyby nie Ona?